Jak wiadomo Apple aktualnie prowadzi, zakrojony na szeroką skalę, program zwrotu pieniędzy do akcjonariuszy. Składa się na to kwartalnie wypłacana dywidenda, jak również buyback. Na ten cel Apple do końca 2015 r. wyda łącznie 130 miliardów dolarów.

Aktualnie Apple posiada w gotówce i w środkach płynnych około 155 miliardów dolarów, a więc teoretycznie więcej niż potrzeba na realizację całego programu. Jednakże zdecydowana większość tej kwoty jest ulokowana na kontach poza granicami Stanów Zjednoczonych. Z uwagi na drakońskie podatki, Apple nie planuje transferu tych środków do USA. Stąd też, aby móc wypłacać dywidendę (aktualnie 0,47 dolara na akcję kwartalnie) Apple musiało się zadłużyć. W 2013 r. spółka wyemitowała obligacje na kwotę 17 miliardów dolarów, a w 2014 r. dodatkowo na kolejne 12 miliarda dolarów.

W dniu wczorajszym (poniedziałek) Deutsche Bank i Goldman Sachs, banki obsługujące Apple, zorganizowały telekonferencję dla inwestorów w Europie. Celem jest poszukiwanie chętnych na pierwszą w historii Apple emisję obligacji denominowanych w euro. Nie ma się czemu dziwić. Apple wykorzystuje rekordowo niskie stopy procentowe w strefie euro, w celu pozyskiwania finansowania na dalszą realizację planu zwrotu pieniędzy do akcjonariuszy.

Źródła: Macrumors, Appleinsider