Na początku roku Tim Cook ostrzegł inwestorów, że wyniki za pierwszy kwartał 2018 roku Apple nie będą takie jak się wszyscy spodziewali. Miało być ponad 90 mld USD przychodów, miał być kolejny rekord, tymczasem Apple zaraportowało gorsze wyniki niż te oczekiwane. Mało tego, wyniki były gorsze nawet od zeszłorocznych.

Zacznijmy od tego, że jest to pierwszy kwartał, w którym Apple nie podało inwestorom liczby sprzedanych głównych produktów (iPhone, iPad, komputery Mac). Od teraz możemy porównywać tylko przychody. Dostaliśmy za to inne dane, które bardzo wpływają na biznes jaki prowadzi Apple, w szczególności liczbę aktywnych urządzeń.

Przychody, w podziale na główne segmenty, kształtowały się następująco:

  • iPhone 51,9 mld USD (rok temu 61,1 mld USD, -15% r/r)
  • Mac 7,4 mld USD (rok temu 6,8 mld USD, +9% r/r)
  • iPad 6,7 mld USD (rok temu 5,7 mld USD, +17% r/r)
  • Akcesoria (które teraz przyjęły nazwę: Wearables, Home and Accessories, czego nie podejmuję się tłumaczyć, szczególnie słowa „Wearables”, pozostanę więc przy skrócie Akcesoria) 7,3 mld USD (rok temu 5,4 mld USD, +35% r/r)
  • Usługi 10,8 mld USD (rok temu 9,1 mld USD, +18% r/r)

Łączne przychody wyniosły 84,3 mld USD (rok temu 88,3 mld USD, -5% r/r). Zysk netto wyniósł 19,9 mld USD (rok temu 20,1 mld USD, -0,5% r/r).

Apple zanotowało rekordowe przychody we wszystkich segmentach, z wyłączeniem tego najważniejszego, czyli iPhone’a. Ponieważ jednak to iPhone najwięcej „waży” w strukturze przychodów spółki, łączne przychody Apple są niższe niż rok temu. Apple wskazuje na kilka czynników, które to spowodowały:

  • Czynniki globalne, w szczególności spowolnienie gospodarcze w Chinach
  • Wolniejszy niż się spodziewali cykl upgrade’u iPhone’ów na nowsze modele przez dotychczasowych klientów. A na to z kolei miał wpływ np. program wymiany baterii, czy też najnowszy świetny iOS 12.

Zarówno Tim Cook jak i Luca Maestrii po raz kolejny odnieśli się do tego, że Apple nie raportuje już liczby sprzedanych urządzeń. Argumentowali, że dla spółki ważniejsza jest liczba aktywnych użytkowników i ogólne przychody w danych segmentach, niż to ile dokładnie sprzeda się poszczególnych produktów.

Inwestorzy otrzymali także bardzo ciekawe, nigdy wcześniej nie raportowane, dane. Aktualnie na świecie jest używanych (a nie w szufladzie, czy na śmietniku) ponad 900 mln iPhone’ów. Liczba ta wzrosła o 75 mln sztuk względem zeszłego roku (+9% r/r). Z kolei liczba wszystkich aktywnych urządzeń (podłączonych do sieci, z zalogowanym Apple ID) wynosi aktualnie 1,4 mld. Jest to szczególnie istotne, gdy spojrzymy na bardzo ważny segment w strukturze przychodów Apple, czyli na Usługi, w której to kategorii przychody po raz pierwszy w historii przekroczyły 10 mld USD kwartalnie.

Na uwagę zasługuje także gigantyczny wzrost w kategorii Akcesoria, gdzie Apple podkreśla, że wzrost samych „Wearables”, czyli Apple Watcha i AirPodsów wynosi ponad 50% rok do roku.

Tim Cook i Luca Maestri zwrócili także uwagę na:

  • Użytkownicy iPhone’ów i Apple Watcha wykonali w ostatnim kwartale 1,8 mld transakcji za pomocą Apple Pay.
  • Apple w ostatnim kwartale skupiło akcji własnych za 8,2 mld USD. Dla porównania w poprzednim kwartale wartość buy-backu wyniosła aż 19,4 mld USD. Luca Maestri uzasadniał to tym, że Apple widzi spowolnienie w gospodarce światowej, a w szczególności w Chinach, widzi, że spółka ma przez to gorsze wyniki i woli zachować umiar.
  • Apple ma w gotówce i w papierach wartościowych 245 mld USD. Jednocześnie dług spółki wynosi 115 mld USD. Pozycja gotówkowa netto wynosi zatem 130 mld USD. Zarząd Apple zadeklarował, że chce utrzymywać taki właśnie poziom pozycji gotówkowej netto w dłuższym okresie.
  • Kurs akcji Apple w notowaniach afters-hours, po ogłoszeniu wyników, rośnie około 5-6%.

Źródło: investors.apple.com